Paski led`owe – podświetlenie sufitu #smartroom

Posted by

Nadszedł czas na kontynuacje projektu Smartroom, w którym przez mini projekty wprowadzam step-by-step ulepszenia do mojego pokoju. W tym artykule przedstawię projekt podświetlanego sufitu przez LED`y. Kolorowe światło wprowadza moim zdaniem ciekawy klimat, szczególnie jeśli jest delikatne. Rozwiązań było kilka, od jednej większej żarówki na środku, poprzez straboskopy kolorowe, ale bez wątpienia najciekawszym, najlepszym i najtrudniejszym zarazem rozwiązaniem okazały się paski LED`owe przy suficie.

Przygotowanie:

Wpierw musiałem naszkicować albo chociaż wyobrazić sobie jak to ma wyglądać. Zacząłem mierzyć długości ścian. Następnie narysowałem na papierze wstępny zarys montowania. Aby efekt był rozsądny to paski musza być odwrócone w stronę sufitu, bo inaczej gdy będziemy widzieć pojedyncze LED`y to zamiast rozmazanego kolorowego światła uzyskamy pojedyncze świecące diody. Decyzja padła na listwy kątowe w Castoramie.

Następnie musiałem poszukać pasków LED`owych na internecie. Z tym było dość problematycznie bo nigdzie nie mogłem znaleźć samych niewodoodpornych taśm w rozsądnych cenach. Najtańsze były zestawy 5m wodoodpornej taśmy + zasilacz + sterownik. Takie też kupiłem. Niestety montowanie ich przysporzyło sporo problemów (o tym w dalszej części), wiec musiałem kupić inne. W końcu udało mi się trafić na to czego potrzebowałem: taśma LED RBGW, 60/m, IP20. Poniżej lista zakupów oraz opis prac.

Lista zakupów:

  • listwy kątowe x16 [8zł * 16 = 118zł]
  • emalia czarna [13zł]
  • paski LED`owe x3 [50zł * 3 = 150zł]
  • zasilacz ATX [0zł]
  • mocny klej [80zł] (najlepiej wiążący już po kilku sekundach), na zdjęciu ten który ja użyłem (polecam)

Wpierw zacząłem od pomalowania list czarna emalią. Początkowo chciałem to robić sprayem ale gdy po po sprayowaniu trzech list spray się zaczął kończyć to szybko zrezygnowałem z tego pomysłu – emalia jest w tej samej cenie a starczyła by na setkę listw. Uznałem to za dobrą chwile do chillu. Włączyłem sobie muzykę która mnie relaksuje i na spokojnie zacząłem malować. Po dwóch godzinach prace dobiegły końca a ja na dodatek byłem zrelaksowany 🙂

Listwy uprzednio przyciąłem aby pasowały wymiarami. Zdecydowałem się na cięcia prostopadłe, a nie pod kątem 45* gdyż w mojej skromnej pracowni ciężko by było osiągnąć taką dokładność. Przyklejanie przebiegło dość sprawnie, lekkimi problemami okazał się krzywy sufit, ale czarny marker i taśma izolacyjna załatwiły sprawę.

Dobra to teraz pora na przygotowanie całego sprzętu. Zasilacz z zestawu nie pasował bo był zbyt słaby, potrzeba było większej wydajności a pod ręką miałem akurat zapas zasilaczy ATX (o przerobieniu zasilacza ATX na zasilacz warsztatowy). Zwarłem pin PS-ON (zielony) z masą (czarnym) i podłączyłem do zasilania. Przyszła kolej na sterownik, zestawowy również był zbyt słaby. Były dwie opcje albo zrobić całkowicie nowy np. na Arduino (co będzie w przyszłości) lub przerobić aktualny. Wybrałem drugą opcje bo była szybsza. Modernizacja polegała tylko na podmianie tranzystorów na mocniejszą wersje. Posprawdzałem noty katalogowe dla pewności i zabrałem się za lutowanie.

Gdy cały osprzęt miałem gotowy mogłem przetestować paski LED`owe, czy wszystko działa jak należy, nie ma nigdzie spadków napięcia (LED`y świecą słabiej), oraz czy działa sterowanie IR. Taśmy LED`owe połączyłem w okrąg, tzn koniec zlutowałem z początkiem, gdyż przy 15m mogą na końcu być wyraźne spadki napięcia. Teraz czas na montowanie. Gdy miałem jeszcze LED`y wodoodporne to był koszmar, w ogóle się nie chciały zginać, a montowanie ich na rogach to była tragedia. Musiałem kupić nowe paski tym razem zaopatrzyłem się w to co potrzebowałem. Przyklejanie ich szło dość gładko, zaginałem je na rogach bez wpływu na działanie, dla pewności przykleiłem roki klejem na gorąco. Paski łączyłem za pomocą specjalnych łączników do taśm LED. Na koniec przerobiłem końcówkę od sterownika abym mógł podłączyć więcej taśm. Podłączyłem wszystko i mogłem się już cieszyć takim klimatem:

Podsumowanie:

  1. Cały projekt wyniósł mnie ok. 300zł. Takich rzeczy jak klej nie wliczałem, bo zużyje się go zaledwie ułamek.
  2. Największym problemem okazało się montowanie taśm i ich przyczepność. Łączenie pasków LED`owych bez specjalnych złącz było tragicznie, najgorsze okazało się ich przerywanie i łączenie na rogach (tylko taśmy wodoodporne). Gdy użyłem zwykłych taśm IP20, rozwiązał się problem z zagięciami, bo nie trzeba było ich przerywać – wystarczyło zaginać. Również zastosowałem złącza do taśm LED RBGW co pozwoliło obyć się bez lutowania (złącza te nie są drogie, koszt ok 50gr za sztukę). W miejscach gdzie taśma nie chciała się przyklejać i na rogach, użyłem kleju na gorąco.
  3. Przygotowanie zasilania oraz sterownika do LED`ów nie było problemem. Zasilacz to zwykły ATX, a sterownik to przerobiony (wymienione tranzystory na mocniejsze) zestawowy.
  4. Roboty majsterkowe (listwy przysufitowe, oraz ich cięcie i malowanie) poszły zadziwiająco gładko, nie było z tym problemu, poza krzywym sufitem. Widoczne luki pomiędzy powstałe w wyniku nierówności zamalowałem markerem/czarną farbą, taśma izolacyjna czarna nie była dobrym rozwiązaniem ponieważ z czasem się odklejała.

Plany na przyszłość:

  1. Na pewno planuje w przyszłości ulepszyć system sterowania. Cały sterownik oprę na Arduino, a kontrolować nim będę przez BT (aplikacja na telefonie)
print

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *