Wymiana pompy paliwa w Opel Astra G II #tutorial

Samochód zaraz po odpaleniu zgasł i nie chciał zapalić. Rozrusznik się kręcił, a silnik nie uruchamiał się. Pierwsze co wpadło mi do głowy to odpalenie auta samostartem. Niestety nie miałem tego preparatu, to użyłem dezodorantu. Udało się, silnik odpalił, lecz tylko na chwilę :(. Trzeba było szukać problemu, gdzie indziej.

Diagnoza

Na podstawie tych informacji wywnioskowałem, że do silnika nie dochodzi paliwo. Odsunąłem tynie siedzenia, gdyż tam w Oplu Astrze G II znajduje się pompa paliwa i przystawiłem ucho. W tym momencie — najlepiej druga osoba — musi przekręcić kluczyk na zapłon, jeśli nie usłyszymy silniczka elektrycznego w pompie, należy sprawdzić jeszcze, czy usłyszymy coś na rozruchu. Wydawało mi się, że słyszałem jak silnik pracuje,dlatego uznałem, że pompa jest sprawna. Poszedłem krok dalej i wymieniłem filtr paliwa z myślą, że mógł się zatkać. Niestety to też nic nie dało. Nie chciałem grzebać dalej w okolicach pompy wysokiego ciśnienia więc sprawdziłem w ogóle czy paliwo dopływa do filtra. Okazało się, że nie.

Prace

• 

• 

• 

Za pomocą młotka i dłuta lub płaskiego śrubokrętu zdjąłem pokrywę pompy i odczepiłem wężyk idący do filtra. Na jego miejsce włożyłem nowy, którego drugi koniec włożyłem do butelki. W moim samochodzie jest ona w baku paliwa, gdyż jest chłodzona i smarowana benzyną. Włączyłem zapłon, a potem rozruch i nic. Nie było nawet słychać silniczka w pompie.

Sprawdziłem, czy do pompy dochodzi napięcie. Włączyłem zapłon i dokonałem pomiaru, a na mierniku pojawiło się 12V. Jeszcze dla pewności sprawdziłem przekaźnik, może napięcie dochodzi, ale prąd jest za słaby i silnik nie chce się rozkręcić. Zamieniłem miejscami przekaźnik od wentylatora chłodzenia z przekaźnikiem pompy paliwa i bez zmian. Przewody idące od wtyczki do pompy były w stanie idealnym i nie było możliwości, aby były uszkodzone, a test na ciągłość też nic nie wykazał. Doszedłem do wniosku, że musi być to problem z pompą paliwa. Zdemontowałem ją całkowicie z baku. Wężyki miały metalowe obejmy, które bez trudu można było odczepić szczypcami Segera, a sam silniczek trzymała się na zatrzaski w obudowie, więc jej wyjęcie nie stanowiło żadnego problemu. Do butelki nalałem trochę paliwa i włożyłem tam pompę oraz wężyk wylotowy (aby był obieg paliwa, ponieważ pompy nie wolno uruchamiać na sucho, gdyż może się zatrzeć!). Uruchomiłem ją na krótko podłączając bezpośrednio do akumulatora samochodowego. Ku mojemu zdziwieniu pompa nagle zaczęła działać. Zamontowałem ją z powrotem do baku, podpiąłem zasilanie, przewody paliwowe i silnik zaczął działać. Szczerze nie wiedziałem, co się stało, ale zostawiłem to w spokoju, myśląc, że problem rozwiązany. Należy jeszcze pamiętać, żeby pokrywę, która dociska uszczelkę nasmarować, aby uniknąć w przyszłości problemów z otwarciem.

• 

• 

• 

• 

• 

Dwa tygodnie później historia się powtórzyła, auto zaraz po zapaleniu zgasło. Już wiedziałem co się stało, gdyż objawy były takie same. Tym razem jednak poszedłem do sklepu i kupiłem nową sztukę. Przed wymianą, należy najpierw strzykawką z paliwem zalać pompę, aby nie odpalać na sucho, gdyż może się zatrzeć! Po zamontowaniu auto odpala normalnie i od miesiąca usterka nie powróciła. Dodatkowo strzykawką i założoną na nią rurka wyczyściłem z grubsza brud, który znajdował się na dole pojemnika na pompę.

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

Podsumowanie

Koszt tej naprawy wyniósł mnie 120 zł (koszt pompy) plus oczywiście czas, jaki poświęciłem na to.Sądzę, że w warsztacie byśmy zostawili ok. 250 zł, więc dwukrotnie więcej.

Dzięki tej naprawie nauczyłem się jak działa obieg paliwa w autach benzynowych i poznałem kilka nowych elementów, no i oczywiście zaoszczędziłem ponad 100 zł 🙂